Jest taki czas, na który oczekuje z niecierpliwością. I to wcale nie są ani święta, ani urodziny, ani wakacje. To czas, w którym z ziemi zaczynają wyrastać jedne z najsmaczniejszych warzyw: szparagi! Jedni nazywają je afrodyzjakiem, inni zjadają jako zielony dodatek do obiadu. Ja wolę podziwiać ich walory smakowe w towarzystwie innych warzyw i pysznych dodatków…Składniki i przygotowanie (dla 2 osób):
- 500 g zielonych szparagów
- 4 garście roszponki
- 4 ugotowane buraki
- 4-6 plastrów szynki dojrzewającej
- kilka plastrów koziego sera
- 150 g jogurtu naturalnego
- ząbek czosnku
- kilka posiekanych liści lawendy
- 1/2 łyżeczki cukru
- sól i pieprz
W garnku zagotować wodę z łyżeczką soli i cukrem. Szparagom ułamać zdrewniałe końcówki, a następnie wrzucić warzywa do gotującej się wody na ok. 12-15 minut (w zależności od grubości szparagów).
W międzyczasie przygotować sos: do jogurtu dodać posiekany czosnek i liście lawendy, przyprawic solą i pieprzem do smaku. Na talerzu ułożyć roszponkę i szynkę. Pokroić buraki w plastry i położyć na sałacie.
Ciepłe szparagi odcedzić i ułożyć na pozostałych warzywach. Na wierzch położyć ser i całość polać odrobiną sosu jogurtowego.
Smacznego! Karla
Ciekawy pomysł, nigdy nie używałam lawendy jako przyprawy, chociaż jadłam lawendowy miód
Przepyszna, wiosenna sałatka :)