Owoce morza z imbirem / Seafood with ginger

Owoce morza, kiedyś danie mało popularne, wykwintne, obecnie dostępne dla każdego. Od kiedy ich spróbowałem w restauracji lubię przyrządzać je na różne sposoby. Dziś zaproponuję wersję która smakuje mi najbardziej czyli owoce morza w wersji chińskiej na słodko pikantnie. Nie jest to danie może wyjątkowe ale pewne moje rozwiązania (składniki i wykonanie) na pewno sprawią że będzie smakować lepiej. Jest dużo przypraw – różnych sosów – warto je kupić również do wykorzystania przy przygotowaniu innych potraw.

Składniki i przygotowanie:

• 1 łyżka oliwy z oliwek
• 250 g owoców morza (mrożone)
• 1/2 pora
• 1 duża cebula
• 1 marchewka
• kawałek imbiru świeżego
• 2 ząbki czosnku
• 1 łyżeczka cukru
• SOS:
• 1 łyżeczka miodu
• 1 łyżeczka sosu sojowego
• 1 łyżeczka worcestershire
• 1 łyżka sosu ostrygowego
• pół łyżeczki octu balsamicznego
• pół łyżeczki soli
• pieprz wg uznania
• chili płatki wg uznania

Sos przygotowujemy mieszając miód, sos sojowy, sos worcestershire, sos ostrygowy, dodajemy pół łyżeczki soli, pieprz według uznania i chili w płatkach wg uznania. Aby lepiej wszystko się wymieszało można dodać łyżkę wody.
Na wok z rozgrzaną oliwą wrzucamy pokrojone w paski warzywa i cebulę, smażymy na mocnym ogniu przed 5 minut (do zarumienienia
się), podczas smażenia dodajemy łyżeczkę cukru aby się skarmelizował razem z warzywami. Dodajemy pokrojony w małe, cienkie paseczki imbir.
Po 5 minutach (warzywa muszą być zarumienione, nawet lekko opalone) przekładamy warzywa na jedną stronę woka. Dodajemy opłukane owoce morza w wolne miejsce, smażymy aż cała woda odparuje (mieszamy osobno warzywa i osobno owoce morza aby się nie przypaliły). Po odparowaniu większości wody mieszamy wszystko ze sobą w woku i wlewamy przygotowany wcześniej sos, dodajemy 2 ząbki czosnku, por, wszystko przesmażamy przez 3 minuty na mocnym ogniu mieszając.
Owoce morza powinny być lekko zarumienione, całość powinna mieć lekką szklistą glazurę i wyglądać ładnie.
Podajemy z ryżem, makaronem ryżowym lub chlebkiem, jak kto woli – to owoce morza są tu głównym daniem :)

Smacznego! Łukasz